Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

powiat nyski
Wrocław bez ćwierćfinału

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Jeśli planowaliście wycieczkę na ćwierćfinał Euro2012 to możecie się mocno rozczarować. Zamiast 90 kilometrów do Wrocławia trzeba będzie przejechać niemal 400 do Warszawy. Tak chce rząd.

To najpoważniejsze starcie między rządem Donalda Tuska a władzami Wrocławia od czasu przyznania miastu prawa do organizowania Euro 2012. Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia z trudem powstrzymywał się przed siarczystym przekleństwami, które cisnęły mu się na usta. Wszystko przez list, który 13 września do UEFA wysłał Adam Giersz, Minister Sportu i Turystyki.

Giersz nie owija w nim w bawełnę. Wyraźnie wskazuje Gdańsk i Warszawę, jako dwa polskie miasta, które powinny zorganizować dwa polskie ćwierćfinałowe mecze podczas turnieju (kolejne dwa organizuje Ukraina). Warszawa z racji tego, że jest stolicą zorganizuje także półfinał.

Będą jeszcze walczyć

Dutkiewicz pismo otrzymał w środę późnym wieczorem i od razu się zagotował. - Są dwa miasta, które zaryzykowały i z pieniędzy miejskich budują nowe stadiony. To Wrocław i Gdańsk, im należą się ćwierćfinały, nie Warszawie – Grzmiał prezydent na spotkaniu z dziennikarzami. - Stanowisko rządu jest oburzające a list ministra skandaliczny! To UEFA ma zdecydować a nie ministerstwo – tłumaczył Dutkiewicz.

Tym sposobem Warszawa zagarnia najwięcej, ale to nie wszystko. Minister w części pisma dotyczącego inwestycji przekonuje, że reprezentacja Polski będzie rozgrywać swe mecze na Stadionie Narodowym w Warszawie. Łatwo wywnioskować, że inne miasta na goszczenie reprezentacji nie mają szans. - Jestem w stanie przełknąć te dwa miliardy złotych wydane z kasy krajowej na Warszawę, ale stolica nie może przywłaszczać sobie reprezentacji kraju! - mówił Dutkiewicz. - Rząd nie jest właścicielem EURO. Byłby, gdyby zafundował nam stadiony – mówił prezydent i zapewnił, że jak się uspokoi to napisze do Ministra Sportu.

400 km do ćwierćfinału

Gdyby UEFA przychyliło się do sugestii rządu zawartych w liście mieszkańcy Paczkowa chcący zobaczyć ćwierćfinał Mistrzostw Europy w 2012 roku zamiast do pobliskiego Wrocławia musieliby wybrać się w kilkuset kilometrową podróż do stolicy albo Gdańska.

- Ja rozumiem, że Gdańsk jest organizatorem, także dużo zainwestował, no i kolebka solidarności, ale dlaczego Warszawa? Czy to przykrywka dla wydania mnóstwa pieniędzy na stadion z budżetu państwa? – pyta Dutkiewicz i jednocześnie zapewnia, że ćwierćfinał do Wrocławia zagości. - Nie pytajcie mnie skąd wiem, ale przekonacie się – powiedział do dziennikarz.

Miasto Wrocław na budowę stadionu na Euro 2012 wydaje około 600 milionów złotych. Do tego należy doliczyć koszty budowy nowego terminala lotniczego, przebudowę dróg i dziesiątki mniejszych inwestycji. Wszystko dla trzech meczów, po 90 min. Każdy.


Paf



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl