kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
W państwie demokratycznym wybór władzy jest zagwarantowany obywatelom przez konstytucję. To, że wybory na każdym szczeblu powinny być uczciwe, rzetelne i transparentne również powinno być standardem. Polska demokracja ma wiele słabych punktów, jednak gwarancja, że nasze oddane głosy będą wpływały na wynik wyborów, zgodnie z naszą wolą powinna być 100 %.
– Wybory są ukoronowaniem demokracji. Niestety mamy wiele sygnałów świadczących o tym, że nawet na naszym podwórku dochodzi do fałszerstw- mówi Jacek Świat z Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego.
Rzeczywiście przypominając sobie niedawną sytuację z Wałbrzycha, gdzie kupowano głosy, nie można się nie zgodzić, że nic złego się dzieje w naszym kraju. Do nieprawidłowości doszło także w wyborach samorządowych do sejmików województw w 2010 roku. Zliczono tam 12% głosów nieważnych, co stanowi dużą liczbę mogącą przesądzić o wyniku wyborów. Także w siedzibie UE, w Brukseli w ostatnich wyborach prezydenckich doszło do fałszerstwa, gdyż wrzucono do urny 98 kart więcej niż wydano wyborcom. Nie wspominając już o Białorusi, Rosji, gdyż powinno nas interesować najbardziej własne podwórko.
Idea zorganizowania akcji „Uczciwe wybory” jest podyktowana przede wszystkim zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.
– Skala fałszowania wyborów jest bardzo duża. Uważam, że ostatnie i poprzednie wybory były sfałszowane. Musimy zrobić wszystko by sytuacja się nie powtórzyła- mówi Ewa Stankiewicz, reżyserka i członkini stowarzyszenia Solidarni 2010.
Organizatorzy akcji mają kilka pomysłów na poprawienie rzetelności wyborów. Przede wszystkim szukają mężów zaufania niezależnych od władzy, po to by obserwowali wszystko to, co się dzieje w komisjach wyborczych. W Polsce jest 6 tys. obwodów, w każdym ma się znaleźć osoba bezstronna, która poinformuje o ewentualnych nieprawidłowościach organy ścigania.
–Władza ma większą możliwość manipulowania. Także musimy obozowi rządzącemu szczególnie uważnie patrzeć na ręce- informuje Jacek Świat z Ruchu Społecznego.
Drugim sposobem na uczciwe wybory będą zespoły wsparcia i monitorowania, które również będą miały na celu nadzorowanie czy wybory przebiegają prawidłowo.
– Nie ważne jest, jak kto głosuje, ważne jest, kto głosy liczy- przyznaje Jacek Świat. Dlatego by jakiekolwiek nieprawidłowości przy liczeniu kart wyborczych natychmiast zostały wyeliminowane zostaną utworzone również zespoły interwencyjne składające się z prawników i politologów. Będą oni mogli zaraz po otrzymaniu informacji od męża zaufania czy grupy monitorowania ocenić czyn i ewentualnie poinformować organy ścigania.
Przede wszystkim jednak celem akcji „Uczciwe wybory” jest trafienie do świadomości obywateli, by wiedzieli, że wybory mogą być fałszowane. To ważne, gdyż często to społeczny nacisk pomaga w dojściu do prawdy. Tak było w przypadku tegorocznych wyborów we wspomnianym wcześniej Wałbrzychu. – Często sądy nie reagują na skargi dotyczące fałszowania wyborów, bo skoczyłoby się to ponownymi wyborami. Także policji łatwiej jest nie przyjąć zgłoszenia, bo wiąże się to ze żmudną pracą- przyznaje Ewa Stankiewicz. W Wałbrzychu to właśnie nacisk społeczeństwa i ogromna ilość skarg wpłynęła na decyzję władz sądowych, by w ogóle rozpatrzeć zaistniałe fakty. Dzięki temu mogło dojść do powtórzenia wyborów. Sama ingerencja w wybory z użyciem groźby, siły, wywierania wpływu jest karalna. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jednak jak widać to nie odstrasza skutecznie.
– Jedynie kontrola społeczna i brak akceptacji ze strony policji, sądów, każdego z nas co do fałszerstwa w wyborach może wpłynąć na poprawę rzetelności wyborów- mówi Radosław Rospędowski z Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego.
