Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zabytkowe urządzenie alarmowe

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Zaledwie kilkanaście nieczynnych urządzeń przywoławczych straży pożarnej stoi jeszcze na ulicach Wrocławia. W latach 60-70 było ich w mieście 160. Urządzenia montowano również w zakładach pracy o podwyższonym ryzyku awarii.
Zabytkowe urządzenie alarmowe
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Zabytkowe urządzenie alarmowe
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Zabytkowe urządzenie alarmowe
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Zabytkowe urządzenie alarmowe
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

UPSP - urządzenie przywoławcze straży pożarnej używano, kiedy wybuchł pożar, a w okolicy nie było budki telefonicznej. Wystarczyło zbić szybkę, wcisnąć przycisk i oczekiwać na przyjazd strażaków. Alarm wyświetlał się na konsolecie w centrali straży. Urządzenia montowano na ścianach budynków oraz na skrzyżowaniach. Nieczynne i zapomniane UPSC znaleźliśmy przy bunkrze na Grabiszyńskiej i na skrzyżowaniu Ojca Beyzyma z ulicą Ogrodową.

- Pamiętam takie urządzenie, które stało przy Feniksie. W jednostce straży przy ulicy Gdańskiej znajdowała się konsola, gdzie wyświetlały się alarmy z UPSP. Przestały być potrzebne, kiedy na ulicach zaczęły się pojawiać budki telefoniczne – opowiada Henryk Sławicki, jeden z wrocławskich strażaków.

W latach 70 straż przeszła udrękę. Chuligani dla zabawy zbijali szybki i wciskali przycisk powodując fałszywy alarm. Wiele urządzeń dewastowano.

- Dziś istnieje monitoring, prawie każdy ma komórkę i istnieją szybsze metody powiadamiania o pożarach - opowiada Krzysztof Gielsa, rzecznik komendy Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.

Urządzenia montowano również w zakładach pracy o dużym ryzyku wybuchu pożaru np. w wojskowej bazie paliw na Kowalach, czy w  dawnej Fabryce Farb i Lakierów Polifarb - Wrocław.

Obecne przepisy przeciwpożarowe również wymuszają montaż czerwonych przycisków z napisem „alarm” w kinach, teatrach, urzędach i innych miejscach publicznych.


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl