Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nielegalne eko-zbiórki

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W wielu miastach i miasteczkach pojawiają się ulotki i plakaty informujące o zbiórce elektrycznych śmieci. Jednak są to ogłoszenia anonimowe – kto stoi za takimi akcjami?

Taka miała miejsce w gminie Jemielnica (woj. opolskie). Akcja zaniepokoiła włodarzy gminy, ponieważ była anonimowa – na plakatach nie podano nazwy organizatora. Nie udało się także ustalić, czy zbiórkę prowadzi podmiot uprawniony do zbierania i przetwarzania Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego.

Zgodnie z prawem, akcja taka powinna być zgłoszona do urzędu gminy. Dzięki temu urzędnicy będą mieli możliwość zweryfikować uprawnienia firmy organizującej akcję, a po jej zakończeniu uzyskać sprawozdania dotyczące ilości zebranych odpadów i sposobu ich zagospodarowania.

W Jemielnicy władze poinformowały policję o nielegalnej akcji. Po wylegitymowaniu osób pracujących przy zbiórce, okazało się, że nie mieli oni przy sobie wymaganych zezwoleń. Akcja najprawdopodobniej organizowana była przez „złomiarzy”, którzy ze zużytego sprzętu wyciągają metale i inne surowce, a nie zapewniają właściwego przetworzenia pozostałych elementów urządzeń RTV/AGD oraz utylizacji szkodliwych substancji.

Podobnie było w gminie Bełżyce (woj. lubelskie), gdzie rozwieszono na drzewach karteczki z telefonem "złomiarza". Gmina zawiadomiła uprawnioną firmę, z którą współpracuje w zakresie gospodarki Zużytym Sprzętem Elektrycznym i Elektronicznym oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. W wyniku tego działania samochód nielegalnego zbierającego już nie pokazuje się w tej gminie.

Warto pamiętać, że firmy legalnie zbierające muszą spełnić szereg wymagań (przewidzianych w prawie ochrony środowiska), żeby otrzymać zezwolenie na zbieranie oraz że zbierany sprzęt zawiera szereg niebezpiecznych dla człowieka i innych organizmów substancji, (rtęć, kadm, ołów, beryl, PCB itd.) które w wyniku nielegalnego demontażu trafiają do naszego środowiska i powodują jego degradację a także szkodzą naszemu zdrowiu.

„Tajemnicze” zbiórki, których widzimy coraz więcej, są niewątpliwie patologicznym elementem systemu gospodarki odpadami. Jeśli na plakatach czy ulotkach nie jest podany organizator akcji, to możemy podejrzewać, że prowadzi ją firma bez stosownych uprawnień. W efekcie niektóre elementy sprzętu wylądują na dzikim wysypisku. Z drugiej strony odpowiedzialność powinny wziąć także gminy i wykazać się większą otwartością na bezpłatne formy współpracy z organizatorami systemów zbierania ZSEE.

Najlepszym rozwiązaniem tego problemu będzie zorganizowanie na terenie gminy efektywnego systemu zbierania elektrycznych śmieci. Stworzenie dla mieszkańców łatwo dostępnych form przekazania odpadów elektrycznych sprawi, że nie będzie już przestrzeni dla działalności nielegalnie działających firm.


rtr



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl